ALFEO "COCCO" CARNELUTTI

Bohater filmu "W drodze do Samarkandy".

Alfeo Carnelutti urodził się 9 grudnia 1944 r. w Pers di Majano niedaleko Udine. Po ojcu, Guglielmo, odziedziczył pseudonim – w dzieciństwie „Cocchetto”, a jako dorosły „Cocco” – oraz zamiłowanie do motocykli. Ojciec i syn jeżdżą starym Moto Guzzi polować w lasach w okolicy Pozzis, górskiej wioski, do której Cocco powróci wiele lat później, by zostać tam na stałe. Już w wieku 24 lat Alfeo miał doświadczenie w pracy murarza, które zdobył w Szwajcarii, Francji oraz Libii. Wraca do Włoch w 1969 r., po rewolucji libijskiej Gadaffiego. Próbuje stworzyć rodzinę. Dwukrotnie bierze ślub, ma czworo dzieci. Pierwszy raz żeni się w wieku 26 lat i związek trwa 5 lat. Po dwudziestu latach bierze kolejny ślub. „Można powiedzieć, że co 20 lat muszę coś spieprzyć.” Są lata 70-te i trwa mit amerykańskiej kultury motocyklowej, którą przywożą do kraju koledzy Cocco, razem z pacyfizmem, imprezami, motocyklami Harley’a, BSA i Matchless czy przerobionymi Triumphami. Motocykle pozostają jego wielką pasja. Otwiera mały warsztat i podróżuje po Europie, uczestnicząc w międzynarodowych zawodach sidecar cross. W 1980 r. poważny wypadek podczas wyścigu w Niemczech kończy się półtorarocznym pobytem na oddziale chirurgii, gdzie nabawia się choroby Crohna. Po wyjściu ze szpitala w 1982 r. postanawia zacząć żyć inaczej. Pakuje trzy kozy do starego Renault 4 i osiedla się w Pozzis, które w międzyczasie zmieniło się w wymarłe miasto.  Rozpoczyna życie pustelnika. Wprowadza się do opuszczonego domu bez bieżącej wody czy prądu. Uprawia pola, hoduje kozy i robi ser. W 1987 r. organizuje pierwszą edycję Cocco Meeting – „bezprawny” zjazd motocyklowy, na który obowiązuje waluta ‘Cocco dolar’ czyli banknot z wizerunkiem Cocco zamiast George’a Washingtona.

W 1999 r. zostaje oskarżony o zabójstwo albańskiej prostytutki. Natychmiast przyznaje się do winy, lecz historia, którą opowiada wzbudza podejrzenia, nawet wśród sędziów, którzy w końcu skazują go na 10 lat więzienia – najniższy możliwy wyrok, ponieważ uznają, że zaszły okoliczności łagodzące. Po ośmiu latach zostaje zwolniony za dobre sprawowanie. Po wyjściu z więzienia Cocco wyjeżdża do Chin i planuje trzeci ślub. Wraca do Pozzis z żoną, która zostawia go po kilku miesiącach.

8 września 2018 r. wyrusza na starym Harlely’u-Davidsonie do Samarkandy. Po 52 dniach wraca do Pozzis, by dalej budować motocykle i rąbać drewno na mroźne, karnickie zimy.